W walce wieczoru gali KSW 72 w Kielcach Andrzej Grzebyk zmierzy się z Tomaszem Romanowskim. Drugi z wymienionych nie zmieścił się jednak w limicie wagowym i za walkę otrzyma tylko 50% umówionej gaży.
Walka wieczoru miała odbyć się w limicie kategorii półśredniej – do 77 kilogramów. Grzebyk nie miał z tym najmniejszych problemów. Na przedpołudniowym ważeniu wniósł na wagę 77,3 kg. Warto nadmienić, że tolerancja wagowa w federacji KSW wynosi pół kilograma. Zasada ta nie dotyczy jednak walk w limicie umownym i starć o pasy mistrzowskie.
Jego przeciwnik mimo wcześniejszych zapewnień nie zdołał zmieścić się w tolerowanej wadze. W piątkowe przedpołudnie ważył aż 80,5 kilograma. Cała sytuacja wywołała spory niesmak, a sam zainteresowany od razu odniósł się do niej za pośrednictwem Instagrama. "Niestety, nie udało się zrobić wagi. Dużo zostało, czas sobie powiedzieć "stop" w tej kategorii. Gratulacje dla Grzebyka. Jutro damy wojnę życia" – napisał Romanowski.
Info od Tomka Romanowskiego na Instagramie. Zapowiada, że to koniec z 77.
— Maciej Turski (@m_turski) July 22, 2022
Podobno wczoraj wieczorem miał ok 81.5 kg, więc najprawdopodobniej coś zostało źle wyliczone, woda stanęła w organizmie i koniec. Nie oszukasz natury. pic.twitter.com/tQvrOYToaU